BITEWNE.FORA.PL

Algirdas

Sławnemu nie podobał się wcale, reszta jakoś zniosła.

Dużą zaletą punktowania 3 za każde zwycięstwo (niezależnie ile małych punktów) było to że wszystkie bitwy kończyły się dużo przed czasem, bo w pewnym momencie któryś z graczy uznawał, że już nie ma szans zapunktować przeciwnika i gra kończyła się uściskiem dłoni. Nie było ciułania do oporu małych punktów żeby zminimalizować przegraną w systemie 20:0.

Skończyliśmy turniej ponad 2 godziny przed planowanym czasem, co jest fajne bo wszyscy ostatnio narzekają że gry w 40k ciągną się w nieskończoność.

Zator zdobył 8 pkt (9 za bitwy -1 za brak wydrukowanej rozpiski)
Sławny, Misiek i Toshi zdobyli po 6 pkt. Sławny awansował bo nie miał żadnych SH, a Misiek wyprzedził Toshi bo miał więcej % pomalowanych modeli.

Maszta

Czyli wszystko tak jak myślałem ;)

Toshi

System punktowania był beznadziejny :P
Jak dla mnie to był minus, że szybko się kończyły bitwy :P
Normalnie czasem do samego końca nie wiadomo kto wygra lub czy jest remis, więc wszyscy grają do końca i próbują walczyć. A tu po drugiej rundzie wiadomo było kto już wygrał, więc nie było sensu grać dalej.
Osobiście wolę jak jest normalnie, gdy nie zawsze jest oczywiste kto wygra, gdy każdy punkt ma znaczenie, nie wiesz jakie karty Ci podejdą.
Grając słabszą armią byłabym zniesmaczona, że nie ma znaczenia ile pkt nabiłam bo i tak na koniec dostałabym 0 xD
Nie polecam! Grajmy normalnie :D

Maszta

No ale takie punktowanie jest takie podręcznikowe ;)

ale fakt w klasycznych mp/dp jeśli tylko widełki i stosunek możliwych punktów do zdobycia za rozwałke znaczniki jest właściwy gra się najlepiej a przynajmniej sprawiedliwie.

misiekbeer

Taaak sprawiedliwie:)

Dla kogoś kto przegrywa przynajmniej oszczędza się męczarni i upokarzania takim Eldarami, lub kontrującymi rozpiskami itp.

Mnie szybkie partie się podobały. Grali dłużej tylko Ci, którzy nie byli pewni rezultatu. I miła odmiana w sposobie gry wg mnie. Jak nie musisz wyrabiać małych punktów za wszelką cenę to się koncentrujesz na głównych celach gry.

Dla mnie jest to nie zły sposób liczenia tylko po prostu inny. I jak zauważył Maszta bardziej "podręcznikowy".

Howgh.

PS

O 2 godziny wcześniej zaczęliśmy 4tą bitwę - argument nie do podważenia :)

sławny

Argument z szybkimi bitwami jest tak bardzo z dupy. Nie wiem jak wy ale ja idąc na turniej zakładam zagranie 3 pełnych bitew a nie kończenia gry po 15 minutach bo już wiadomo kto wygra.
Głównym problemem tego turnieju nie był system punktowania za wygraną / przegraną bitwę tylko zbyt 0-1 scenariusze gdzie po zobaczeniu celu misji i obu rozpisek można było policzyć kto wygra i nawet nie zaczynać bitwy :P

patrykus2010

Eeee na normalnym turnieju ugralbym z Eldar ami remis punktowo, a grając na karty miałbym szansę 3 bitwe przegrać tak około 17-3
Ale przez system liczenia punktow zarówno 2 jak i 3 bitwę NIE MIAŁEM NAWET PO CO GRAĆ
Sorry jeśli na turnieju ja nie mam żadnych szans na zwycięstwo, czy nawet małą porażkę, tylko z góry mam ustawione 20-0 dla przeciwnika to to nie jest dla mnie dobry turniej :/

Maszta

a może to po prostu wina mechaniki gry a nie samego punktowania ;)

misiekbeer

Jak gram z Eldarami to praktycznie czego bym nie wziął sprowadza się do:

Algirdas

zobaczcie czy ktoś nie zgubił na turnieju małego blasta 3'' (ten białego typu,nie-zielony) i podstawki 60mm. Mam je u siebie, dajcie znać jak ktoś wie czyje.

zator

Podstawka do skimmera z brazowa podsypka?

Algirdas

nie, zwykła czarna tego typu:
[link widoczny dla zalogowanych]

SARGO

do odebrania w Gryfiku mają z turnieju:

1. Piotr Zatorski 32,50
2. Łukasz Sławiński 20
3. Janusz Skalski 15

Maszta

Ale trzeba docenić to, że Brunowi chciało się zorganizować coś innego niż zwykle. Jak się tak patrzy po regulaminach polskich turniejach to zmienia się trochę podejście np najbliższy turniej w katowicach itd.